Jak wykorzystać lejek sprzedażowy?
Zbudowanie skutecznej strategii sprzedażowej naszych towarów lub usług od zawsze stanowiło największe wyzwanie firmy, która swój rozwój uzależnia właśnie od wyników sprzedażowych. Wytężona praca nad znalezieniem nowych rozwiązań nie zawsze umożliwia nam osiągnięcie zamierzonych celów, a choć potencjalnych klientów nam nie brakuje, bardzo mały procent z nich decyduje się na sfinalizowanie transakcji. Z jednej strony może to być wynikiem zbyt małego zaangażowania w budowanie relacji z klientem, z drugiej strony problem może leżeć w zupełnie innym miejscu. Czy w takiej sytuacji firmy mają jakiekolwiek rozwiązanie takiej sytuacji? Istnieje szansa na znaczną poprawę efektywności sprzedaży poprzez wykorzystanie lejka sprzedażowego. Czym dokładnie jest lejek sprzedażowy? Kiedy warto wykorzystać innowacyjną metodę lejka sprzedażowego? Czy ta metoda niesie za sobą jakieś korzyści?
Czym jest lejek sprzedażowy?
Lejek sprzedażowy stanowi pewien proces, który jest podzielony na konkretne etapy – cykl życia zainteresowania klienta, który na samym końcu podejmie decyzję o zakupie. W zależności od specyfiki branży, w której działamy, produktu, który sprzedajemy oraz strategii marketingowej, jaką stosujemy, lejek może wyglądać inaczej, jednak sama idea modelu pozostaje niezmienna. Pojęcie lejka sprzedażowego ma za zadanie wizualizować nam faktyczny przebieg i odzew reklamy, jaką stosujemy. Na samym początku, najszersza część lejka symbolizuje największą grupę klientów, którzy otrzymują od nas komunikat. Z każdym kolejnym etapem lejek zwęża się, a ilość klientów zostaje zredukowana do wąskiej grupy, która z największym prawdopodobieństwem zechce skorzystać z naszych usług.
Etapy lejka sprzedażowego
Klasyczny lejek składa się z 4 kroków, gdzie:
Krok pierwszy, w którym nie działamy w sposób stricte sprzedażowy, a raczej informacyjny – dajemy klientom znać, że istniejemy. Na tym etapie staramy się poznać naszych klientów, spróbować ich skategoryzować, wejść z nimi w relację, nawet jeśli ma to być luźna relacja. Próbujemy zdobyć jego zaufanie poprzez dostarczenie mu czegoś wartościowego za darmo. To właśnie na tym etapie warto wykorzystać takie narzędzia jak blog firmowy z wartościowymi treściami, ciekawe podcasty, darmowe szkolenia online lub filmiki na YouTube. To sprawi, że odciśnie się ślad w świadomości klienta.
Krok drugi, czyli uświadomienie klienta, co jesteśmy mu w stanie zaproponować. Na podstawie wcześniej czytanych blogów czy słuchanych podcastów wie, że istnieją produkty, które go interesują Musimy dodatkowo zainteresować klienta poprzez doedukowanie go, zwiększenie jego świadomości i dostarczenia mu dodatkowych treści takich jak darmowe próbki naszych produktów, specjalne podcasty czy raporty.
Krok trzeci to klienci, w stosunku do których musimy zdobyć zaufanie. Obecny konsument to świadomy klient, który wie, w jaki sposób zweryfikować firmę. W tym celu korzysta z opinii w Internecie, zdania znajomych i innych rekomendacji. To dobry moment, by klient zauważył nasze proaktywne zachowanie w mediach społecznościowych i wzorowe opinie o nas w Internecie.
Krokiem czwartym będzie sprzedaż produktu. Klient ufa nam, jest pewny wysokiej jakości naszych produktów. Jednak na tym nie kończy się nasza praca. Zadowolony klient to taki, który nie jest pozostawiony sam sobie po sprzedaży. To taki klient będzie stanowił dla nas dodatkowe źródło reklamy, który znacznie poszerzy nasz lejek sprzedażowy.
Kiedy warto korzystać ze strategii lejka sprzedażowego?
Lejek sprzedażowy jest strategią marketingową, którą warto zastosować w momencie, gdy zauważamy, że z bardzo szerokiego grona odbiorców bardzo mała grupa decyduje się na skorzystanie z naszej oferty. Wdrożenie lejka to proces czasochłonny, oparty w dużej mierze na dostarczaniu za darmo klientom dodatkowych benefitów bez gwarancji sukcesu. Jednak to właśnie takie relacje, zbudowane na solidnych fundamentach w końcu zaowocują znacznie lepszymi wynikami, niż strzelanie ofertą do losowych klientów. Lejek to gwarancja wiernych klientów, którzy będą do nas wracać.
Naprawdę warto przeczytać