Wszyscy mamy dług, który nie należy do nas
Ciekawe to uczucie spłacać każdego dnia dług, którego się samodzielnie nie zrobiło i którego fizycznie się przecież nie posiada. Można się zastanawiać, jak to możliwe? Otóż, w dzisiejszych czasach możliwe jest wszystko, bo przecież nie raz słyszeliśmy o komorniczych błędach. Zajmowano za długi nieruchomość czy majątek, który nie należał wcale do dłużnika. Nie o takich długach jednak chcemy napisać. Chodzi o zadłużenie, którego jesteśmy pośrednio współuczestnikami, ale de facto nie mamy nic wspólnego z jego zaciągnięciem. Jest taki dług, który określa się jako dług publiczny, czyli zadłużenie państwa wszędzie tam, gdzie tylko państwo może się zadłużyć. Ten opisany dług publiczny obejmuje łącznie zadłużenie sektora finansów publicznych, co oznacza po prostu zapożyczenie się państwa, czyli kraju. Niestety, ale z tym długiem musimy żyć wszyscy, chociaż nie uczestniczyliśmy przy jego zaciąganiu. To trochę taki paradoks bo dług publiczny jest z każdym Polakiem od momentu jego urodzenia aż do śmierci, chociaż fizycznie z tego tytułu nie spłacamy ani złotówki. Nie licząc podatków, które płacimy, bo przecież to z nich po części pokrywany jest dług publiczny.Zatem każdego dnia można mieć taką świadomość, że jest się komuś coś winnym, pomimo, że się niczego od nikogo nie pożyczało. Zasadniczo wszystko jest tak jako powinno być, bo przecież każde państwo ma jakiś tam dług publiczny. Jego najprostszą postacią jest chociażby to, że dane państwo wypuszcza obligacje, które wykupują jego mieszkańcy. Jest to nic innego jak pożyczenie pieniędzy od obywateli ofiarując im w zamian papiery wartościowe, które po latach można wykupić. I to jest jeszcze większy paradoks, ponieważ państwo pożycza od obywateli pieniądze ale tą pożyczką obciąża wszystkich obywateli kraju po równo. W związku z czym nawet Ci obywatele, którzy wykupują obligacje i pożyczają państwu pieniądze stają się jednocześnie dłużnikami samego siebie. Wszystko to skomplikowane, podobnie jak cała ekonomia i finanse. Nie mniej jednak warto poznać podstawy takiej ekonomii i dowiedzieć się, że dług publiczny ma każdy obywatel. Bo chociaż stanowi on jedną ogromną sumę to w praktyce należy ją podzielić na liczbę mieszkańców danego kraju. Dzisiaj ten dług jest naprawdę ogromny, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, ile przypada na jednego obywatela. Podsumowując można napisać, że wszyscy spłacamy dług, który nie należy do nas, ale spłacamy go w podatkach, które płacimy co miesiąc ze swojej wypłaty.
Świetny artykuł, można się dużo dowiedzieć.