Zakładowa kontrola produkcji – co to jest?
Zakładowa kontrola produkcji to obowiązkowa dla każdego producenta kontrola produkcji, która musi być wykonywana systematycznie, a jej wyniki muszą być skrupulatnie dokumentowane i przechowywane w archiwach firmowych. Zakład jest w ten sposób zmuszany do regularnego badania, czy produkty końcowe są zgodne z początkowymi założeniami i wytycznymi technicznymi. To bardzo ważna czynność, która chroni zarówno producenta jak i przyszłego konsumenta. Zabezpiecza interesy obydwu stron i często pomaga przy rozstrzyganiu ewentualnych sporów czy reklamacji.
Ponadto jednym z kryteriów zakładowej kontroli produkcji (w skrócie ZKP) jest sprawdzenie, czy w trakcie całego procesu wytwarzania danego produktu zostały zachowane przepisy dotyczące zdrowia i życia pracowników oraz konsumentów. Badanie powinno wykazać wszystkie uchybienia mogące wpływać niekorzystnie na personel zatrudniony w zakładzie, niebezpieczne czynniki fizyczne, ale też psychiczne. Produkt końcowy kontroluje się, porównując ściśle z normami technicznymi, które nie mogą w żaden sposób odbiegać od oficjalnych informacji zawartych na opakowaniach czy w składzie.
Kto przeprowadza ZKP?
Przepisy jasno określają, że to właściciel zakładu produkcyjnego jest odpowiedzialny za przeprowadzanie i dokumentowanie zakładowych kontroli produkcji. Jego obowiązkiem jest oddelegowanie osoby, której głównym zadaniem będzie sprawowanie pieczy nad przebiegami kontroli, jej regularnością i archiwizowaniem wyników. Ściśle określone zostały dokumenty, jakie ten pracownik powinien magazynować, a są to m.in. specyfikacje techniczne, księga ZKP, dokumenty informacyjne, pisma, wyjaśnienia oraz dokumentacja techniczna. Terminy przeprowadzania zakładowych kontroli produkcji nie są sztywne. Przepisy mówią o tym, że każdy zakład ma je przeprowadzać w sposób dostosowany do specyfiki działania firmy, tak aby nie wpływała niekorzystnie na jej pracę. Każda z osób zarządzających takim przedsiębiorstwem musi więc sama zadecydować o metodzie, jaką wdroży w swoim zakładzie.
Co tak naprawdę obejmuje zakładowa kontrola produkcji?
Mitem jest, że kontrolowany jest tylko produkt końcowy, a dokładniej zgodność tego produktu z wytycznymi technicznymi. Owszem, jest to jeden z kontrolowanych elementów, jednak jest ich zdecydowanie więcej. Obszarem, który jej podlega, jest także np. ogół pracowników zakładu. Sprawdza się, tak wyżej wspomniano, czy przestrzegane są normy i pracują oni w warunkach niezagrażających zdrowiu i życiu. Brane pod lupę są też inne czynniki. Jednym z nich są relacje między przełożonymi a pracownikami. Należy upewnić się, że na żadnej płaszczyźnie nie dostrzega się zjawiska mobbingu. Istotnie badane są koneksje łączące różne działy, to jak na siebie wpływają. Kontroluje się równość pod względem płacowym, wykrywa oznaki faworyzowania czy umniejszania zdolności i wykształcenia. Celem jest zapewnienie ładu i sprawiedliwości w dziale kadrowym.
Kontroli podlegają wszystkie surówce, które składają się na produkt końcowy. Pobierane są próbki (w zależności od branży) z każdej substancji wchodzącej w skład danego produktu. Bada się je pod kątem niedozwolonych czy szkodliwych składników, mogących w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynąć na finalne wyroby.
Sprawdzany jest też stan techniczny maszyn zakładowych, taśmy produkcyjne i cała maszyneria. Działy mechaniki wykazują stan użytkowanych urządzeń, zapewniając bezpieczeństwo obsługującemu je personelowi, a także zapobiegając tym samym ewentualnym zanieczyszczeniom, mogącym być wynikiem nieprawidłowo pracujących maszyn produkcyjnych.
Jakie korzyści płyną do producenta przy regularnym przeprowadzaniu ZKP w swoim przedsiębiorstwie?
Zdecydowanie korzyścią dla każdego producenta jest wiedza, co to jest zakładowa kontrola produkcji i jej wdrożenie w systemie regularnym do działania firmy. Pozwala ona na wykrycie wielu zagrożeń i uchybień, o których może on nie zdawać sobie sprawy. Zachowuje też stabilność stosunków między pracownikami, których często jest dużo. Niweluje przestoje produkcyjne, które mogą uchronić przed stratą ogromnych pieniędzy. Nie warto się więc jej bać, a dobrze uznać za inwestowanie w rozwój.
Niesamowicie dobry artykuł